• Telefon: (43) 821-31-95
  • sekretariat@spwroblew.pl

Dzień w Szwecji – niesamowita przygoda

Uczniowie naszej szkoły, dzięki p. Justynie Bieleckiej,

przeżyli nie lada morską przygodę – rejs do Szwecji!

W dniach 13-15 czerwca na 50 uczniów czekał jeden dzień zwiedzania urokliwego, szwedzkiego miasteczka i dwie noce na pokładzie promu. Szwedzkie miasto Karlskrona, do którego płynęli uczniowie, jest położone na 33 wyspach i słynie z zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ta krótka wycieczka obejmowała dwie noce na pokładzie wygodnego, dużego promu oraz cały dzień na zwiedzanie miasta Kalmar i urokliwych okolic.

Zanim uczniowie weszli na pokład promu w Gdyni, spacerowali po molo w Sopocie. Później odprawa w porcie w Gdyni i noc na promie. Niezwykłą atrakcja dla pasażerów promu były ćwiczenia Sił Zbrojnych na promie w postaci kilkukrotnego lądowania i startowania śmigłowca.

 

Piękny, słoneczny ranek przywitał wszystkich w Szwecji, w Karlskrona. Wszyscy wsiedli do autokaru i ruszyli w stronę miasteczka Klamar. Po drodze był postój przy jednym z najdłuższych mostów w Szwecji (około 6 kilometrów), który łączy dwie wyspy, to Most Olandzki. W Kalmarze uczniowie zwiedzali piękne okolice Zamku Kalmarskiego, rynek, katedrę. Nasi uczniowie mieli okazję zobaczyć jak świętują uczniowie dziewiątej kasy (ostatniej w szwedzkiej szkole podstawowej) tutejszej podstawówki zakończenie roku szkolnego. Widok jeżdżących samochodów, udekorowanych i rozśpiewanych, wzbudzały zainteresowanie nie tylko naszych uczniów.

 

          

 

Po powrocie do Karlskrona, uczniowie zwiedzili tutejsze Muzeum Morskie oraz oglądali miasteczko z punktu widokowego. Widoki przecudne.

 

        

 

Pora było ruszyć w stronę portu i wrócić do Polski. Kolejna noc na promie i…. poranek w Gdyni. 

Zanim uczniowie wrócili do domu, po drodze byli w pięknym miejscu – Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku.

Wycieczka dobiegała końca. Wspaniałe humory dopisywały do końca. Nawet pogoda, ta w Polsce, ich nie popsuła. Mimo deszczu jaki w drodze powrotnej towarzyszył, na niebie ukazała się… tęcza, uwieczniona na ostatnim zdjęciu fotorelacji.

Fotorelacja z wycieczki poniżej 😀